Istnieje wiele stereotypów na świecie dotyczących Polaków. Jednym z nich jest wszechobecność naszych firm budowlanych na całym świecie. Oferujemy dokładniejsze wykonanie zleceń oraz wykorzystujemy lepsze materiały, w tym samym czasie oczekując niższej zapłaty za świadczone usługi. Podobno każdego roku przyczyniamy się do bankructwa dziesiątek zagranicznych firm budowlanych.
Ile wynosi dług?
Jeżeli nawet za granicą uważani jesteśmy za lepszych w pracach budowlanych, dlaczego zgodnie z najnowszymi danami pochodzącymi z Krajowego Rejestru Długów, firmy budowlane właśnie przekroczyły łącznie 1,6 miliarda złotych długu? Problem dotyczy zarówno przedsiębiorstw zajmujących się pracami budowlanymi oraz remontowymi, jak i firm wykonujących wyburzenia budynków, rozbiórki, czy też demontaż instalacji. W tym samym czasie wiele pracowników budowlanych nadal nie odzyskało należytej zapłaty, która łącznie dla nich wszystkich wynosi już ponad 440 milionów złotych.
Winne jest Państwo
KRD sugeruje, że jedną z przyczyn zaistniałej sytuacji pieniężnej są tak naprawdę władze miast, a także i całego Państwa. Zmniejszona liczba inwestycji publicznych, zmusiła wszystkie firmy budowlane do przeniesienia się w pełni do sektora prywatnego. Skutkiem tego okazało się to zwiększenie konkurencyjności na rynku, co automatycznie przyczyniło się do obniżenia wysokości cen za świadczone usługi. Zwiększenie liczby firm budowlanych, nie oznacza jednak większej ilości dostępnych projektów.
Duża część firm budowlanych ma podpisane stałe umowy z kontrahentami, miesięcznie płacąc im za materiały, czy też usługi. Brak zleceń lub też dużo niższa zapłata za wykonane zlecenia nie wpływa w żaden sposób na kwotę dłużną kontrahentom. Firmom budowlanym pozostaje więc bankructwo, bądź też po prostu zaleganie z zapłatą.
Dług firm budowlanych będzie się ciągle zwiększał, dopóki miasta nie zdecydują się na wszczęcie większej ilości inwestycji publicznych. Co więcej, jeżeli nie nastąpi to wkrótce, dług może osiągnąć kwotę, której już nigdy nie uda się spłacić.